wtorek, 1 marca 2011

Polska krajem zaniedbań medycznych

We wspomnianym niedawno programie Tomasza Lisa błyskotliwy jak zawsze Tomasz Terlikowski zdradził nam swój sposób na bezpłodność: modlitwę do relikwii.

Człowiek wierzący wie, że Pan Bóg działa nie tylko przez naturę, ale w sposób cudowny. Mówię całkowicie otwarcie, prawdopodobnie nigdy nie miałbym dzieci, bo u mojej żony zdiagnozowano niepłodność wymagającą wieloletniego leczenia. I wtedy postanowiliśmy powiedzieć Panu Bogu, że my już nic nie możemy zrobić i lekarze na razie też nic nie mogą, Ty nam pomóż. Modliliśmy się przed relikwiami, choćby św. Katarzyny Sieneńskiej, byliśmy u św. Benedykta i tam się modliliśmy. I mamy dziecko. Mamy czwórkę dzieci w ten sposób. Proszę mi nie mówić, że to jest magia, że to jest głupota ludzi wierzących. Ja tego doświadczyłem i doświadczają tego miliony ludzi. Proszę pojechać do mlecznej groty w Betlejem, tam przyjeżdżają małżeństwa, które mają zdiagnozowaną całkowitą bezpłodność, nie czasową, modlą się tam i są tysiące zdjęć dzieci, które powstały.

Cytujemy ten głos, ten ważny głos, głos publicysty, tego publicysty, by zwrócić uwagę na straszliwe zaniedbania w naszym kraju. Terapia wiarą i modlitwą była ośmieszana już przez pozytywistów. Znany jest skandaliczny przykład zakłamania: sprawa Rozalki z "Antka" Prusa; w istocie Rozalka została uzdrowiona tak pogardliwie traktowanymi przez pisarza "zdrowaśkami" i przeżyła nie tylko Bolesława Prusa, ale i zabór rosyjski; piękne świadectwo jej życia znajdziemy w "Roczniku Kapłańskim" nr 6/1971.

Metodyczna praca u podstaw, jak np. kolejne tomy pomnikowego dzieła "Biblia leczy" ukazują się powoli:




Pozostaje mieć tylko nadzieję, że gusła zwane "medycyną" ustąpią już wkrótce leczeniu pochodzącemu z najgłębszych pokładów wiary i religijności. A obrazki takie jak ten:
gdzie mimo obecności kapłana praktykuje się pogańskie metody borowania, odejdą na zawsze do przeszłości, razem ze wszystkimi zbędnymi utensyliami, które tak rozpleniły się po naszych ośrodkach zdrowia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz