Któż z nas nie zna słów „Niech zstąpi Duch Twój”? Czyjeż serce nie otworzyło się na oścież gdy zabrzmiały pewnego dnia w przeczystym powietrzu Warszawy i niesione wichrem zmian rozprzestrzeniły się na wszystkie strony świata, by zmienić oblicze tej ziemi? Zaprawdę, powiadamy, nowe oblicze już mamy, bowiem Kościół nasz, po wiekach prześladowań ze strony heretyków, innowierców i bezbożników ubeckich zmuszony jest dziś całe połacie ziemi owej przyjmować od państwa polskiego w ramach dziejowego zadośćuczynienia.
Tymczasem nad naszymi fajowymi chłopakami sprzed tygodnia zdaje się czuwać sama Święta Cecylia - tak świetnie czują pamiętnego bluesa czasów Solidarności, samizdatu i nadziei. Jak to możliwe? - przecie oni młodzi tacy, pamiętać tego nie mogą... Pewnie nawet ich matki wtedy jeszcze nie wiedziały, że będą kiedyś nosić pod sercem takich junaków. To musi być dzieło Ducha - nie ma innego wytłumaczenia.
Z wielkim wzruszeniem prezentujemy kolejną piosenkę w wykonaniu duetu Uwielbienie - „Niechaj zstąpi Duch Twój...”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz